Ceremonia i zwyczaje pogrzebowe ulegają zmianom. Inne spojrzenie na śmierć i sprawy ostateczne było w baroku, inne w epoce romantyzmu, jeszcze inne w dzisiejszych czasach.
Temat śmierci w dzisiejszych czasach
Dziś, w kulcie młodości i ciała, o sprawach duchowych i śmierci się nie rozmawia. To temat bolesny, jednak rozmowa wiele by pomogła, wyjaśniła, w jakiś sposób może przygotowała. Tymczasem jednak każdy musi zmierzyć się ze swoimi myślami i żałobą sam. Szczególnie ciężkie są pierwsze chwile. Odejście bliskiej osoby zawsze jest szokiem – a tu trzeba dokumenty podpisać, gdzieś jechać coś załatwić, wybrać ubranie, strój, zamówić kwiaty. Dobrze, by właśnie wtedy znaleźć zakład pogrzebowy, który wykaże się empatią i odrobiną współczucia, a przy tym pomoże załatwić kompleksowe usługi pogrzebowe. Może to być na przykład zakład pogrzebowy Memorial z Warszawy, świadczący usługi pogrzebowe na terenie Pragi, Bródna, Rembertowa i innych dzielnic.
Zwyczaje pogrzebowe
Jakkolwiek to brzmi, kultura pogrzebowa ulega zmianom i trendom. W katolickim kraju, niegdyś nie do pomyślenia były pogrzeby urnowe czy świeckie. Dziś stają się one coraz powszechniejsze. Kiedyś na grób kładziono morze wieńców i wiązanek, dziś coraz częściej zbierane są datki na hospicjum, szpital. Dawniej popularne były duże i ciężkie trumny, dziś, jeśli ktoś decyduje się na tradycyjny pochówek, ma do wyboru trumny lekkie i mniejsze. Szeroki wybór jest także wśród urn – wykonywane są nie tylko z marmuru, ale także z metalu, szkła. Nowoczesny zakład pogrzebowy świadczy usługi nie tylko w danej miejscowości, gdzie znajduje się siedziba. Usługi pogrzebowe obejmują także transport zwłok, niezależnie od pory i dnia tygodnia. Jak na obecne czasy przystało, nierzadko zamawiane są usługi balsamowania.
Zakłady pogrzebowe starają się nadążyć za trendami i zrealizować każdy pomysł. To zwykle firmy z długoletnim doświadczeniem, dlatego warto zdać się czasem na ich zdanie i opinię, zaufać. Pracownicy zakładów to zwykle bardzo wykwalifikowana kadra, która jak nikt rozumie, przez co właśnie przechodzimy.